Moda towarzyszy nam każdego dnia. W końcu trzeba coś na siebie włożyć, nawet jeśli siedzimy w domu na home office. Zastanawiałeś się kiedyś, jak wyprodukowany został Twój ulubiony dres lub skąd właściwie pochodzi Twoja ulubiona sukienka czy buty? Okazuje się, że coraz więcej Polaków szuka odpowiedzi na te pytania, co czyni nas bardziej świadomymi konsumentami. Z post PRL-owskiego społeczeństwa konsumpcyjnego i tzw. “fast fashion”, w ostatnim czasie coraz chętniej przerzucamy się na “slow fashion”, a co za tym idzie, kupujemy odpowiedzialniej, starając się w ten sposób dbać o planetę. Nic dziwnego, naukowcy stale alarmują nas o narastającym kryzysie klimatycznym i zanieczyszczeniu środowiska, a niestety branża modowa ma na to niemały wpływ. Co jeśli powiemy Wam, że rodzime marki odzieżowe do tego tematu podchodzą bardzo odpowiedzialnie, a w zakresie jakości i bezpieczeństwa materiałów są zgodne z normami europejskimi. Pojawia się jednak pytanie, gdzie znaleźć takie lokalne firmy i móc się o nich dowiedzieć nieco więcej. Z pomocą przychodzi Local Brands, czyli platforma zrzeszająca wyselekcjonowane polskie marki modowe produkujące całkowicie lub częściowo na terenie kraju.
Od Pewexu i Stadionu Dziesięciolecia po ogromne galerie handlowe
Zanim jednak dojdziemy do teraźniejszej sytuacji na lokalnym rynku modowym, cofnijmy się nieco do XX wieku, by móc lepiej zrozumieć przemysł odzieżowy w Polsce. Wówczas tym sektorem na świecie rządziły ekskluzywne domy mody, a luksusowe ubrania były dostępne wyłącznie dla elit. Z czasem zaczęło się to zmieniać, co zrodziło plagę konsumpcjonizmu. Ludzie pokochali zakupy, nie tylko z powodu niskich cen i łatwej dostępności towarów, ale również stale zmieniających się trendów. W kraju ta sytuacja była nieco opóźniona, a tradycja domów mody musiała ustąpić na rzecz rzemiosł włókienniczych, czego przyczyną była sytuacja polityczna. Okres PRL-u kojarzymy z pustymi półkami, życiem na kartki i trudnością w dostępie do większości towarów, w tym odzieży. Modne stało się samodzielne szycie ubrań, tzw. DIY (do it yourself) oraz ich przerabianie, co doskonale pamiętać mogą nasze babcie oraz mamy. W celu nadgonienia zagranicznych trendów odwiedzało się Pewexy, gdzie kupić można było najmodniejsze dżinsy sprowadzane z Zachodu. Upadek komunizmu wiązał się z załamaniem przemysłu włókienniczego, ale także ze swobodą działalności gospodarczej. Do kraju napływały zachodnie towary, co skutkowało nadmiarem dóbr możliwych do kupienia. Przełomem był Jarmark Europa, zlokalizowany na Stadionie Dziesięciolecia, który stał się największym targowiskiem na kontynencie. Dostać tam można było właściwie wszystko, od pirackich płyt CD, po eleganckie, skórzane kurtki. To tu swoje pierwsze kroki stawiała firma OCHNIK, produkująca w Garwolinie, uwielbiana przez Polaków po dziś dzień. Niestety następstwem tych zmian było wykształcenie się społeczeństwa konsumpcyjnego i szybkiej mody, czyli taniej i masowej produkcji ubrań, które są chętnie wykupywane ze sklepowych półek z powodu niskich cen, by następnie mogły trafić do kosza i zostać zastąpione kolejnymi modnymi elementami garderoby. Okres transformacji to także pierwsze centra handlowe, które z roku na rok były coraz bardziej rozbudowywane oraz pierwsze kroki polskich projektantów modowych – m.in. Gosi Baczyńskiej, czy Joanny Klimas. Wraz z rozkwitem Internetu dynamicznie rozwija się e-commerce, a my przenieśliśmy swoje zakupy online.
Nie produkt, a filozofia życia. Dlaczego warto sięgać po polskie marki?
Internet odgrywa w całości ważną rolę nie tylko dlatego, że dziś to główny nośnik wiedzy. Dzięki niemu społeczeństwo jest lepiej zorientowane i świadome tego, co się dzieje na świecie (zmiany klimatyczne, negatywny wpływ masowych produkcji odzieży na środowisko), a także jest miejscem, z którego ponad połowa Polaków czerpie informacje o modzie i bieżących trendach. Aktualnie polski rynek odzieżowy jest jednym z najatrakcyjniejszych i największych w Europie Środkowo-Wschodniej. Wynikać to może między innymi z faktu, że na lokalnym podwórku posiadamy cały segment młodych projektantów, którzy rozpoczęli swoją przygodę w świecie mody na fali ostatniego kryzysu gospodarczego. W ten sposób rozwinęło się wiele marek, których działalność opiera się na produkcji w miejscu zamieszkania, inspirują się one lokalną kulturą i designem, a ich właściciele z racji zdobytego wykształcenia, produkują ubrania odpowiedzialnie społecznie w zakresie ochrony środowiska i ekologii. To również młodzi konsumenci wykazują najbardziej proekologiczne postawy, a co za tym idzie najczęściej pokolenie Z jest lokalnymi, ekonomicznymi patriotami sektora mody. Wpływ na to mają reklamy przewijające się w telewizji i Internecie, a także influencerzy, których obserwują w mediach społecznościowych. Jak wykazują badania przeprowadzone przez Gfk Polonia z 2016 roku coraz częściej sięgamy po polskie produkty, wierząc że wraz z zakupem towaru, kupujemy całą filozofię marki, inwestując tym samym w lokalny biznes i rozwój firmy, a nawet we własne spojrzenie na świat. Od firm odzieżowych oczekujemy przede wszystkim, by jakość produkt odpowiadała jego cenie, zatem liczymy na to, że kupując nieco drożej, produkt zostanie z nami na dłużej. Natomiast, co czwarty badany Polak deklaruje, że może zapłacić więcej, jeżeli ubranie będzie ekologiczne. By unikać więc kupowania produktów od firm, które mają negatywny wpływ na środowisko naturalne, wybieramy odzież lub obuwie wyprodukowane lokalnie. Sprzedaż aktywuje popyt na polskie produkty, a dzięki temu lokalni przedsiębiorcy mogą rozwijać swoje firmy.
Niestety epidemia koronawirusa mocno uderzyła w przemysł odzieżowy, dlatego szczególnie teraz, powinniśmy zwiększać świadomość na temat tego, jak wspaniałe i nietuzinkowe firmy projektują i produkują w Polsce. Czy wiedziałeś, że z ananasa i kaktusa można zrobić buty, a coraz więcej marek produkuje wegańskie rzeczy?
Jeśli wciąż zastanawiasz się, dlaczego warto wybierać polskie produkty, znaleźliśmy odpowiedź w raporcie KPMG. Przede wszystkim są one oryginalne i niepowtarzalne, ponieważ są szyte w krótkich seriach. Dodatkowo są lepszej jakości niż rzeczy ze sklepów sieciowych, gwarantują dłuższą trwałość i są bardziej wytrzymałe, oczywiście kiedy o nie dbamy i stosujemy się do zaleceń z metki. Często mają ciekawszy krój i trudno trafić na ulicy na drugą osobę w tym samym ubraniu, dzięki czemu można wyróżniać się strojem. A co najlepsze, wybierając lokalne marki, wspieramy rodzimych producentów i pomagamy krajowej gospodarce. Nie ma więc na co czekać! Oferta firm na Local Brands stale się powiększa, a zapewniamy, że warto zatrzymać się na stronie nieco dłużej i zapoznać się z polskimi markami, które może do tej pory nie były nam znane, ale są zdecydowanie warte uwagi.